poniedziałek, 29 listopada 2010

Zmierzch bitwy


Stukot kopyt, piekielny rytm
Niebo pokrył duszący prochu dym
Lasy wchłonęły odgłos zadawanych ran
Bitwę przerwał szczęk piekielnych bram

Zatruta strzała utkwiła w sercu Twym
Pogrążając Cię w wiecznej ciszy
Otulony przez śmierci dłonie
Ostatni raz spojrzałeś jej w oczy

Miecz skuty walką pokrył rdzawy kurz
Kości obróciły się w srebrny pył
Ziemia wchłonęła ostatnią krople krwi
Krajobraz jedynym świadkiem tamtych dni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz